Zajmowanie się domem to nie łatwe zajęcie. Dodatkowo często uważane za łatwe i przyjemne. Od niedawna zaczęto bardziej doceniać zadbane mieszkania i gotowe posiłki. Niestety, nie w każdym domu, bo zazwyczaj docenienie przychodzi wtedy kiedy osoby opiekującej się domem zabraknie z różnych powodów na przykład konieczności podjęcia aktywności zawodowej czy choroby.
Wbrew pozorom dzień w domu też jest pełen rutyny, tak jak praca jako pracownik produkcji w jakiejś przemysłowej firmie. Opiekowanie się domem, w którym są dzieci i takim, w którym ich nie ma bardzo się rożni. Bardzo się różni opieka domem, w którym są dzieci zależnie od tego w jakim są wieku. Załóżmy, że mamy w domu dziecko/dzieci w wieku szkolnym. Jakie wyzwania stoją codziennie przed opiekującą się domem osobą?
Czas wstać. Pora wstawania zależy od tego, kiedy wstaje dziecko. Zazwyczaj jest to około godziny 7 rano. Trzeba przypilnować, żeby wstało, zjadło wcześniej przygotowane śniadanie i poszło do szkoły nie zapominając przy tym połowy zawartości swojego plecaka. Rano jak zwykle czeka sprzątanie. Ilość tego sprzątania zależy od ilości domowników, bywa tak że praktycznie się nie kończy – co gorsze często jest przez innych niezauważane i niedoceniane. Prowadzić to może do frustracji osoby sprzątającej bo ile można powtarzać by gdzieś nie brudzić. W tej kwestii najbardziej można pomóc poprzez zwykłe nie szkodzenie.
Czyszczenie butów przed wejściem do domu, odkładanie swoich rzeczy na odpowiednie miejsce, wstawianie brudnych naczyń od razu do zmywarki czy nie kruszenie chlebem gdzie popadnie będzie wyrazem szacunki i docenienia pracy włożonej w utrzymanie czystości w domu.
Ilość sprzątanie poza liczbą domowników zależna jest od wielkości mieszkania. Małe mieszkanie zdecydowanie szybciej można posprzątać niż dom wolno stojący z parterem i piętrem.
Zbliża się południe. Pytanie, z którym codziennie trzeba się borykać „co zrobić na obiad”. Tutaj znowu przygotowanie posiłku zależy od tego dla ilu osób musi zostać przygotowany. Obieranie ziemniaków dla trzech osób, a obieranie dla pięciu jest różnica – szczególnie, gdy w tych pięciu osobach przewagę mają głodni mężczyźni po pracy. Sama godzina, na którą trzeba mieć posiłek nie rzadko nie jest stała. Dziecko wróci szybciej do domu ze szkoły niż mąż z pracy. Więc stoi tutaj kolejne wyzwanie bo wiadomo, że obiad najlepiej smakuje świeży na ciepło, a nie odgrzany w mikrofalówce.
Pomoc dziecku w odrobieniu zadań domowych też leży w zakresie obowiązków domowych. Najczęściej są to jakieś proste zadania i ćwiczenia, jednak niektóre prace domowe są zadawane w taki sposób, że przechodzi przez głowę myśl, że to chyba ktoś wymyślił żeby rodzicom zajęcie znaleźć. Najlepszym przykładem są różne projekty z techniki, których zrobienie samodzielne przez dziecko jest absolutnie niemożliwe. A najlepszą ocenę w klasie dostanie ta osoba, która ma najbardziej zdolnego technicznie rodzica.
Wieczór. W grafiku w końcu robi się nieco luźniej, chyba że domownicy zdążyli znowu nabrudzić, ale sprzątanie jest już mniej dokładne byle nie było zbyt dużego „syfu” – resztę ogarnie się rano. Pozostaje zrobienie kolacji i zagonienie dziecka do kąpieli. Ewentualnie jeszcze przygotowanie śniadanie do pracy osobom pracującym poza domem (chyba że robi się to rano).
Jeżeli domem zajmuje się kobieta, która dodatkowo ma pod opieką dziecko do lat 3 to codzienność staje się prawdziwym wyzwaniem. Dzieci są wulkanem energii i trzeba mieć oczy dookoła głowa w każdej chwili bo inaczej maleństwo może wyrządzić sobie wielką krzywdę.
Dopóki nie potrafi chodzić wystarczy bezpiecznie je posadzić z zabawkami, ale działa to z reguły tylko na maksymalnie godzinę – maluch się nudzi i zaczyna płakać. Trzeba wtedy nosić na rękach i kombinować jak zrobić obiad w takich warunkach. A jak już umie chodzić to zagrożenie stanowi praktycznie każdy przedmiot w domu na wysokości około jednego metra. Zdecydowanie opieka domem z maleństwem jest o wiele trudniejsza.
Oczywiście jest to taki ogólny zarys bo do opisanego wyżej grafiku dochodzą różne rzeczy takie jak robienie prania, prasowania, mycie okien co jakiś czas i temu podobne zajęcia. Nie ma zbyt wiele czasu dla siebie, żeby odpocząć czy odetchnąć.
I oczywiście w kółko to samo, z tym że w weekend zazwyczaj jest ciężej bo więcej osób jest w domu co oznacza więcej roboty lub utrudnianie jej przez ciągle kręcących się wokół domowników. Trochę empatii i docenienia dla zadbanego domu powinien okazać każdy z nich i nie zapominać, ze to też jest praca i to na pełen etat albo nawet więcej.
