Niestety zarówno ja jak i Edyta doszlysmy do wniosku, ze w naszej szafie brakuje interesujacych ciuchów, które mozna by bylo zabrac ze soba do Grecji. Przeciez nie moglysmy w Grecji pokazac sie w wyblaklych sukienkach, albo szarych swetrach. Co to moze oznaczac? Oczywiscie! Zakupy. To relaks dla kazdej kobiety. Nowe ciuchy, nowe kreacje i duzo lepsze samopoczucie. Wiem, ze to ciezkie do zrozumienia dla mezczyzn, ale kazda kobieta wie o co chodzi. Szczególnie wybierajac sie na wczasy do Grecji trzeba by bylo wygladac super. Dlatego tez oprócz nowych strojów kapielowych oraz sexy bielizny, zafundowalysmy sobie nowe fryzury i dawke slonca w pigulce. I w ten sposób bylysmy gotowe na podbój Grecji. Mielismy tylko nadzieje, ze nasi panowie tez pomysla wystarczajaco wczesnie o jakis ubraniach. Wiadomo jak to mezczyzni, gdyby mogli to by dziurawe skarpetki wzieli, bo to ich ulubione od dziesieciu lat. Ah te nasze miski. Ale na szczescie dali sobie rade z pakowaniem i potrzebne rzeczy kupili stosunkowo wczesnie.
